Powiedzmy, że prowadzisz biznes. Pewnego dnia myślisz sobie „hmm… social media już mnie wkurzają, przydałoby się postawić newsletter” 😉
Powody, dla których chcesz mieć newsletter mogą być, oczywiście, całkiem inne. Tutaj nie będziemy w nie wnikać. Jeśli nie jesteś pewna, czy warto inwestować swój czas w zakładanie i prowadzenie newslettera, odsyłam Cię do wpisu Czy warto prowadzić listę mailingową?
Tymczasem, odpowiedzmy sobie na pytanie – jak to zrobić, jak stworzyć newsletter?
Krok 1. Strategia
Wiem, że prawdopodobnie nie po to kliknęłaś w ten artykuł, ale… proszę, nie pomijaj tego kroku! On jest najważniejszy, o ile nie lubisz marnować czasu. A wierzę w to, że nie lubisz.
Jeśli stworzysz newsletter nie mając na niego żadnego planu, to z dużym prawdopodobieństwem nie przyniesie on efektów. Zanim więc pójdziesz dalej, odpowiedz sobie na pytania:
- do kogo chcesz kierować swoje newslettery,
- w jaki sposób pozyskać takie osoby na Twoją listę mailingową,
- jakie miejsce w strategii komunikacji Twojego biznesu będzie zajmował newsletter,
- co chcesz osiągnąć poprzez newsletter w swoim biznesie.
Krok 2. Lead magnet
Ten krok w teorii możesz pominąć. Ale trzeba mieć świadomość, że bez lead magnetu mało kto zapisze się na Twoją listę. Jeśli więc nie przeszkadza Ci, że Twój newsletter będą czytać tylko pseudofani i Twoja mama, to idź dalej. Jeśli jednak myślisz o nieco szerszym gronie odbiorców, to niestety – trzeba przysiąść nad lead magnetem, czyli prezentem, który dostaną osoby podające Ci swój adres email.
Tak się składa, że na temat lead magnetów napisałam dwa obszerne artykuły. Zamiast się więc powtarzać, zapraszam Cię do wpisów:
- Co to jest lead magnet i czy warto go mieć – tutaj dowiesz się również, jakie cechy powinien mieć dobry lead magnet
- 10 pomysłów na lead magnet – czyli, jakie formaty lead magnetów masz do wyboru i skąd wziąć pomysł na temat (również jeśli sprzedajesz produkty fizyczne).
Krok 3. Aspekty prawne
Absolutnie nie chcę Cię straszyć i zniechęcać, ale postawmy sprawę jasno. W momencie, w którym zaczynasz zbierać i przetwarzać dane osobowe (a adresy mailowe takimi są), stajesz się ich administratorem. Zaczyna obowiązywać Cię nie tylko magiczne RODO, ale też inne przepisy. Dlatego uważam, że do bycia ADO (Administratorem Danych Osobowych) trzeba się odpowiednio przygotować.
Czego zatem potrzebujesz, aby legalnie prowadzić listę mailingową?
Polityka Prywatności
Być może już taką posiadasz (np. jeśli masz stronę internetową) i wystarczy ją uzupełnić o informacje związane z adresami mailowymi i wysyłką ofert. Jeśli zaczynasz od zera, to masz dwie drogi do wyboru:
- Możesz kupić u prawnika usługę stworzenia takiej polityki prywatności (wersja droższa, ale dająca największą pewność, że wszystko będzie legalne jak bum cyk cyk) lub kupić wzór i dostosować go do swoich potrzeb (wersja tańsza).
- Możesz poszukać w internecie darmowego wzoru polityki prywatności, a następnie przejrzeć polityki prywatności kilku marek/stron o podobnym profilu do Twojego i bazując na nich wszystkich stworzyć swoją wersję polityki prywatności. Oczywiście, nie chcemy robić kopiuj-wklej, więc tutaj będzie zdecydowanie więcej roboty.
UWAGA! Polityka prywatności powinna opisywać procesy przetwarzania danych osobowych, które funkcjonują w Twojej działalności, więc korzystając z gotowego wzoru (płatnego czy też darmowego) taki dokument trzeba bardzo uważnie przejść punkt po punkcie i dostosować treść do swoich procesów.
Zgoda subskrybenta na przetwarzanie jego danych osobowych
Osoba zapisująca się na Twój newsletter powinna świadomie i jednoznacznie wyrazić zgodę na otrzymywanie od Ciebie informacji handlowych (bo wcześniej czy później takie będziesz wysyłać, prawda?).
Jaki jest najprostszy sposób na pobieranie zgody? Checkbox przy formularzu zapisu. Możesz zerknąć na treść mojego i zgapić 😉
Double opt-in
Double opt-in oznacza, że aby trafić na Twoją listę subskrybentów, oprócz wypełnienia formularza zapisu trzeba jeszcze potwierdzić subskrypcję na swojej skrzynce mailowej.
W teorii double opt-in nie jest obowiązkowe, ale w hipotetycznej sytuacji, kiedy będziesz musiała udowodnić legalność posiadania danego adresu mailowego w swojej bazie, może być baaaardzo przydatne. Dodatkowo, mamy pewność, że nikt nie trafił do naszej bazy z powodu np. literówki w adresie mailowym.
Jeśli w tym momencie zastanawiasz się „ale gdzie ja mam to, do cholery, zrobić?!”, to informuję, że Twoja cierpliwość nie zostanie wystawiona na dużą próbę, bo już przechodzimy do sedna…
Krok 4. System do prowadzenia newslettera
To jest serce całej tej przygody – wybór platformy, na której będziemy zarządzać naszą listą mailingową. Taka platforma służy do wszystkiego, co związane z przechowywaniem danych subskrybentów i wysyłką maili:
- stanowi bazę, w której przetrzymujesz adresy mailowe subskrybentów (plus dodatkowe dane, które zbierasz), adresy IP, daty zapisania na Twój newsletter, daty wypisania się z Twojego newslettera, itd.;
- daje możliwość dzielenia subskrybentów na grupy i segmenty w zależności od ustalonych przez siebie kryteriów;
- to w niej piszesz i wysyłasz newslettery;
- pozwala stworzyć tzw. automatyzację, czyli serię maili, które wyślą się automatycznie, kiedy coś się zadzieje (to „coś” jest do zdefiniowania przez Ciebie);
- to w niej tworzysz formularze zapisu na Twój newsletter – to właśnie w nich zarządzasz tematem pozyskiwania zgód i podwójnej weryfikacji, czyli double opt-in.
Większość platform na rynku daje jeszcze wiele dodatkowych możliwości, jak na przykład tworzenie Landing Page (przydatne zwłaszcza, jeśli nie masz własnej strony internetowej).
Jakie są najpopularniejsze systemy do wysyłki newsletterów? Obecnie największą popularnością w Polsce i na świecie cieszą się (po kliknięciu w nazwę platformy, przeniesiesz się do jej cennika):
Różnią się one między sobą pod wieloma względami, poczynając od ceny, poprzez język obsługi, a kończąc na licznych funkcjonalnościach. Najtrudniejszym zadaniem jest wybrać tą, która będzie odpowiednia dla Ciebie. W tym też mogę Ci pomóc. Dokonałam dokładnej analizy porównawczej wszystkich powyższych platform – znajdziesz ją w artykule „Porównanie programów do prowadzenia listy mailingowej”.
Jak już dokonasz wyboru, to pozostaje część najbardziej czasochłonna – skonfigurowanie systemu i zaproszenie pierwszych subskrybentów na Twoją listę.
Na samą konfigurację platformy trzeba przeznaczyć kilka godzin. Warto poustawiać wszystko raz i nie martwić się potem przy wysyłce każdego maila. Krótka lista, co warto skonfigurować:
- dane swojej firmy (lub swoje, jeśli nie prowadzisz działalności), które potem podstawiają się do każdego maila;
- opcje rezygnacji z subskrypcji Twojego newslettera;
- szablony maili;
- zintegrowanie systemu do newslettera z innymi systemami w Twojej firmie (np. stroną internetową lub WooCommerce);
- formularz/e zapisu z odpowiednią zgodą i double opt-in (jeśli się na nie zdecydujesz).
Jak już to mamy, to lecimy dalej.
Krok 5. Zbieranie subskrybentów
Do pozyskiwania subskrybentów na listę służą wspomniane już wcześniej formularze zapisu. Na pewno już się z nimi spotkałeś i wiesz, że mogą występować w różnej formie i w różnym stopniu zaawansowania. W największym skrócie, mamy trzy podstawowe rodzaje takich formularzy:
- pop-upy – wyskakujące nam na twarz zawsze w nieodpowiednim momencie (ale dane pokazują, że działają),
- formularze osadzone w tekście na stronie
- Landing Page, czyli samodzielne, proste strony internetowe.
Jak już mamy chociaż jeden formularz, to możemy wyjść z nim do świata, czyli zaprosić swoich klientów, obserwatorów w social mediach, uczestników grupy. Kogokolwiek, kto może być zainteresowany tym, co oferujesz.
Jeśli pominęłaś krok 2, czyli stworzenie lead magnetu, to w tym miejscu zachęcam Cię do powrotu do niego. A jeśli masz lead magnet i już wykorzystałaś wszystkie organiczne sposoby na pozyskanie subskrybentów, to możesz skorzystać z płatnej reklamy w social mediach lub wyszukiwarce, zachęcającej do pobrania Twojego lead magnetu i tym samym, zapisania się na Twoją listę.
Krok 6. Zarządzanie listą mailingową
To ostatni krok na tej liście, ale jednocześnie dopiero początek Twojej przygody z newsletterem. Bo prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero, jak już masz skonfigurowany system i pierwszych subskrybentów na liście. „Ale czym tu zarządzać?” – możesz pomyśleć. Już spieszę z listą tematów do ogarnięcia:
- automatyzacje: powitalna, posprzedażowa, webinarowa i wiele innych;
- grupowanie i segmentacja subskrybentów (im więcej lead magnetów będziesz mieć, tym więcej roboty Cię tu czeka);
- planowanie treści do newsletterów;
- monitorowanie wskaźników: dostarczalności, otwieralności, zaangażowania, sprzedaży…
- czyszczenie listy z nieaktywnych subskrybentów.
I pewnie jeszcze coś by się znalazło 🙂
Co jest ważne w tym całym zarządzaniu listą mailingową? Regularność. Nie wystarczy raz na początku usiąść i ustalić wszystko raz na zawsze. Do tych tematów warto i trzeba wracać. Po to, żeby Twoja lista mailingowa była narzędziem skutecznym i realizującym Twoje cele biznesowe. I tego Ci na koniec życzę 🙂
Dobry artykuł? Podziel się z innymi: